Kluczowymi czynnikami wynikającymi z budowy profila okiennego, odpowiedzialnymi za jego izolacyjność termiczną są:
- Głębokość profila. Im profil głębszy, tym jego izolacyjność termiczna jest lepsza.
- Ilość komór. Im większa jest ilość komór wpływających na izolacyjność termiczną tym lepsze parametry przenikalności cieplnej.
- Wielkość i kształt wzmocnienia stalowego. Im większe są powierzchnie zewnętrzna i wewnętrzna kształtownika stalowego, tym izolacyjność termiczna profila wygląda gorzej. Najkorzystniej przedstawia się profil bez wzmocnienia,
Czy może być prawdą, że 0,2 mm różnicy grubości ścianki kształtownika ma jakikolwiek wpływ na jego izolacyjność termiczną, a później na izolacyjność termiczną okna? Teoretycznie to możliwe, ale według mnie byłoby akurat odwrotnie niż twierdzą zwolennicy klasy A. Współczynnik przenikania ciepła kształtownika jest pochodną współczynnika przewodzenia ciepła λ (lambda). Współczynnik przewodzenia ciepła jest „przypisany” do każdego z materiałów w zależności od jego właściwości fizycznych. Z czego składa się kształtownik okienny? Z PVC i powietrza w komorach, zatem wartości obliczeniowe współczynnika przewodzenia ciepła λ (lambda) dla tych materiałów, wg PN-EN 12524:2003, wyglądają następująco:
- Powietrze λ = 0,025 W/(m·K)
- PVC λ = 0,170 W/(m·K)
Z danych tych jasno wynika, że PVC charakteryzuje się znacznie wyższym współczynnikiem przewodzenia ciepła od powietrza, a co za tym idzie jest gorszym izolatorem. Jeśli głębokość i geometria kształtownika klasy B nie zmienia się w stosunku do kształtownika klasy A, to w kształtowniku klasy B musi zwiększyć się wielkość przestrzeni powietrznych pomiędzy wewnętrznymi ściankami konstrukcji kształtownika, ( taką właśnie sytuację taką mamy przy porównaniu kształtowników klasy A i B o takiej samej geometrii). Tym samym ze względu na większy udział tych składników, których izolacyjność termiczna jest korzystniejsza, cieplejszy powinien być kształtownik w klasie B!. I tym sposobem pryska cały mit o lepszej izolacyjności profila w klasie A, bo przy takiej samej głębokości i budowie, teoretycznie lepsze wyniki powinien osiągać profil o ściankach cieńszych. Uczciwie trzeba też powiedzieć, że ta czysto teoretyczna różnica jest na tyle mała, że nie ma żadnego wpływu na później ustalaną wartość współczynnika przenikania ciepła całego okna.
W ten sposób okazuje się, że zachwalany przez reklamę korzystny wpływ klasy A na izolacyjność cieplną okien, to nie tylko nie jest półprawda, to jest zwykła reklamowa ściema, obliczona na niewiedzę inwestorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz